Siódma mapa. Przejazd przez pustynne krainy Persji. Było ciężko, było gorąco, ale było zarazem egzotycznie, ładnie i z super przesympatycznymi ludźmi.
Kilometrażowka i Cenażowka:
Tehran -> Kaszan
244km.
Dojazd: Bus. O busach już pisałem ostatnio. 2+1, wygodnie, dużo miejsca i poczęstunek, dobrze się jeździ po irańskich drogach. 135.000 IRR.
Nocleg: ‘Kamalalmolk Guest House’. Wąska uliczka, dość dobrze ukryte miejsce. Małe, ale przyjemne miejsce. Dużo białasów. Chłopak z recepcji z dobrym angielskim. Śniadanie w cenie. Nie brać tylko wycieczki do Abojne u polecanego przez nich taksiarza, bo naciąga. 875.000 IRR.
Kaszan -> Jazd
391km.
Dojazd: Pociąg. Przyzwoity standard. Jak nasze Intercity krzesełkowe. Przerwa na modlitwę w połowie drogi wypadła. Ciekawy obrazek ludzi pędzących się obmyć i do meczetu. 235.000 IRR.
Nocleg: ‘Kohan Hotel’. Zabytkowy pałacyk przerobiony na hotel. Super dziedziniec przerobiony na restaurację. Śniadanie w cenie. 1.000.000 IRR.
Jazd -> Sziraz
441km.
Dojazd: Bus. 160.000 IRR.
Nocleg: ‘Kałczserfing u Szahina i Marjam’. Merci Persowie.
Sziraz -> Esfahan
483km.
Dojazd: Bus. 305.000 IRR.
Nocleg: ‘Pars Hotel’. Fajne miejsce, super lokalizacja. Mały odnowiony hotelik, blisko (10min) do placu Królewskiego. Śniadanie (ubogie, ale ok) w cenie. Dobry, uprzejmy personel. Arabowie z przeszczepionymi włosami w lobby. 1.400.000 IRR.
Esfahan -> Tehran -> Ateny -> Warszawa
447km + lotniczo kilka tysięcy.
Dojazd: Bus. 225.000 IRR.
Nocleg: brak
Przerwa. Przez Ateny do Polski na rodzinne imprezy i krótki odpoczynek od podróży. Na przeplanowanie trasy, na zarezerwowanie biletów, na nabranie energii na kolejną część wyprawy.