Mapa 16B: Górska Kalifornia

Mapa 16B. Opuszczamy Los Angeles, i kierujemy się na południe do San Francisco. Oczywiście nie autostradą, a bezdrożami i górskimi szlakami. Tym razem tydzień czasu, 3 parki narodowe, blisko 1000mil na liczniku.

map16b

Kilometrażówka i cenażówka:

Znów kampingi, ze średnią ceną 25USD. W San Francisco, nocleg u Oli i Eryka, czyli za friko. Kilometraż, zdjęcia tablicy nie zrobiłem. Było blisko 1000mil, czyli 1600km. W uproszczeniu, nie bądźmy detalistami.

Traffic Jam, czyli korek na wjeździe do parku. To możliwe tylko w USA.

118c002

118c003

Zdjęcia naszych kampingów, i naszego wspaniałego 40dolarowego namiotu.

117c002

Jadąc w górskie tereny zainwestowaliśmy w dwie 15dolarowe kołdry. Dobry pomysł, możemy sobie pogratulować, bo wreszcie nam ciepło, a noce tu z temperaturami w okolicy 0.

117c001

Obiad się robi!

118c001

Są skrzynki anty-niedźwiedziowe – znak, że Yogi i Bubu, i ich kumple mogą grasować w pobliżu.

116c001

Czasem nocleg wypadnie w jakimś romantycznym miejscu!

116b001

I tak sobie jeździliśmy. Teraz opuszczamy San Francisco – decydujemy się na najtańszy możliwy przejazd – Amtrak, czyli tutejsza kolej. W Indiach i innych krajach dało się jeździć, to chyba w USA nie może być tak źle. Kierujemy się znów na północ. Do Portland, i stamtąd dalej w kierunku gór Skalistych. Do zobaczenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *