Mapa 15: Kraj Sakury

Japonia. Cóż za odmiana! Nareszcie cywilizacja z prawdziwego zdarzenia. Oaza normalności, pośród zacofania, wariactwa krajów Azji, pośród chłodu dzikiego kapitalizmu z Chin, pośród niedogodności podróżowania po koloniach brytyjskich. Jak miło trafić w miejsce, gdzie znów działa internet, transport publiczny wszędzie nas zabierze, są hostele, gdzie tanio można dostać czyste łóżko, a turysta jest traktowany jak …

Himeji Miyajima Hiroshima

Niecałe 50 km od Kobe znajduje się miasto Himeji. Nawet podmiejskim pociągiem można dojechać. W Japonii nic nie może być trudne. Odwykliśmy po Chinach, Indiach, Innych, od tego, że to tak wszystko może być zorganizowane, takie łatwe. Decydujemy się tylko na krótki przystanek w Himeji. Jedno przedpołudnie poświęcimy wpisanemu na listę UNESCO, tutejszemu 14 wiecznemu …

Kobe Przystań pod Dobrą Krówką

Nasz kolejny przystanek w Japonii. Mam nadzieję, że nie jesteście już znudzeni tym krajem. Jeszcze tylko kilka wpisów i uciekamy. Tymczasem dotarliśmy do Kobe. Długo wyczekiwane Kobe. Kobe wyczekiwane, bo mamy możliwość odwiedzić znajomych. Podczas naszej podróży, dawno temu w górach Kaukazu, w Gruzji, spotkaliśmy grupkę młodych Japończyków, którzy też przemierzali szaleńczo nasz Glob. W …

Nara Selfie, Budda, Sarna

Ja też się na Maździe uczyłem jeździć. Tyle, że Micro. A może to Nissan był? Nissan Micro? Nie pamiętam. Pamiętam za to, że głową przebijałem sufit. I biegi były już tak wyrobione, że, przy akompaniamencie dość dziwnego rzęzienia, losowo z drugiego biegu, wbijała się 1/3/5. A jak to nie była trójka, to instruktor wydawał też …

Kyoto Gejsze, świątynie, i bramy, bramy…

11 wieków bycia imperialną stolicą, 2000 zabytkowych świątyń, kapliczek, ocalone od bomby atomowej, kulturalne centrum, miasto zwane Kyoto, jest dla Japonii, tym czym Kraków dla nas. A może i czymś więcej. W każdym razie atrakcji dla turysty tu nie brakuje. Zaczynamy od oblewania się święconą wodą w świątyni Fushimi Inari. Błogosławieństw nigdy za wiele. Gejsze? …

Osaka Osacza Amerika Mura

Osaka. 19 milionów. Drugie co do wielkości miasto Japonii. Chyba jedyne, gdzie droga prowadzi przez wieżowiec. I chyba nie do Rzymu, bo jesteśmy na wyspie. Znajdziemy tutaj, podobno, jedno z największych akwariów Świata. Jak później sprawdziłem w internetach, to w top10 światowego rankingu, go nie ma, ale szansy zobaczenia rekina wielorybiego i pogłaskania płaszczki, nie …

Kanazawa Domkowo-Ogrodowa

Niskobudżetowe śniadania w Japonii sponsorują małe, japońskie, osiedlowe sklepiki, gdzie za 100+ jenów można sobie kupić kanapkę z jajkiem, albo “trójkąta” ryżowego, nadzianego rybą i owiniętego wodorostem, albo Big Cup Noodles. Tanio i zdrowo. Zgadnijcie kto wybiera zupkę, a kto świństwo z wodorostami. Yamanouchi było fajnym miejscem, ale autobusem nigdzie dalej pojechać nie możemy, jedynie …

Yamanouchi Małpki w Kąpieli

Po Japonii można podróżować wygodnie Shinkansenem, ale za wygodę się płaci. Można też zrezygnować trochę z komfortu i wybrać dłuższą, ale tańszą opcję przejazdu autobusem. Willer Express, tutejsza firma przewozowo-autobusowa dowozi nas do Nagano, gdzie nie ma już żadnych oczywistych śladów po olimpiadzie. Nie przejmujemy się, bo i tak nie zdobyliśmy tu ani jednego medalu. …

Yokohama Jo,Kochana

Przerzedzają się zabudowania, choć nie na tyle byśmy mogli stwierdzić, gdzie granica jednego miasta, a gdzie drugiego. Aglomeracja wokół Tokyo ma większą populację niż cała Polska, bagatela 39.5 miliona ludziów. Co ciekawe nie odczuwa się tej liczby ludzi na co dzień. W porównianiu do Delhi, czy Hong Kongu, to jest tutaj całkiem przewiewnie na ulicach, …

Fujikawa Fuji Wulkan

Od razu zacznę od przestrogi – do Fujikawa nie jedziemy na jedendniową wycieczkę. Nie popełniajcie takiego błędu jak my. Słońce pali nam całe niebo, Chmury skrywają nam górę Fuji. Nic tak nie smuci fotograficznego oka, niż nieszczęśliwy słoneczno-pochmurny dzień. Co prawdą górę zobaczyliśmy, odfajkowane, ale żeby mieć dobrą fotkę z Fuji, należałoby zostać tu na …

Tokyo Cyber-Neonowo Wielkie

Nasz hostel leży w spokojnej części miasta, a właściwie, oficjalnie to w osobnym mieście Sumida. Lubimy wielce nasz hostelik, ten spokój, gdzie przechadza się raptem kilka osób wieczorem, lubimy mieć mały sklep Lawson100 pod nosem, gdzie wszystko kosztuje 100 jenów. Wystarczy jednak, zejść pod ziemię, wsiąść do metra, i 15 czy 20 minut później wynurzyć …

Tokyo Kulturowo-rybna fascynacja

Fascynacja Tokyo i Japonią – odsłona trzecia. Że je się tu Sushi to wie każdy, nie? Jako, że Japonia to jedna wielka wyspa, robiąc daleko posunięty skrót myślowy, to ryb generalnie jada się tu dużo. Właściwie to jada się głównie wszystko co z morza można wyciągnąć: owoce morze, potwory z głębin, ryby małe, duże i …

Tokyo Sakura Madness!

Wszyscy się cieszą. Każdy Japończyk to teraz taka postać z mangi, z małymi oczkami i wielkim uśmiechem na twarzy. Sakura odmienia całe tutejsze życie, odmienia całą Japonię. Wszędzie kwitną kwiaty, cieplejszy wieje wiatr, Słońce przygrzewa. Nic innego nam nie pozostaje jak tylko oddać się Sakurze w całości. Ruszamy odwiedzić wszystkie możliwe parki, i miejsca polecane …

Tokyo Japan Day One

Jej, jej, jej – dotarliśmy do Japoni! Ostatni lot z chińską tanią linią lotniczą, przyprawił nas o ostatni, chiński ból głowy – gorzej niż w Ryanarze, istny jarmark, przez pół lotu stjuardesi próbują sprzedać jakieś magiczne maszynki, do włosów, do masażu, do nawadniania skóry, perfumy, oleje, kadzidła. Głośnik pierdzi nad uchem, bo całą reklamę trzeba …