Przystanek Warszawa

Pierwszy przystanek. Warszawa. W bajkach zawsze na początku główni bohaterowie dostają po dupie, tak i u nas nie może zacząć się za pięknie, czyli stolica wita nas niezbyt przyjazną aurą pogodową. Taki już nasz los, z deszczu pod rynnę, z Aberdeen do Warszawy. Przywykliśmy. Nie będziemy narzekać. Mamy water-proof’y.

ALOHA ALOHA

Pierwszy post to nie w kaszę dmuchał. Wypada, żeby był ładny. Czytelny i konkretny. Tak mi się zdaje, że mój taki nie będzie. Pierwszy post, czyli co my tu robimy, prócz tego ze otwieramy oczy niedowiarkom. Mówimy patrzcie to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo! Znaczy się czytacie pierwszego posta naszego bloga.