Opuściliśmy Varanasi nocnym pociągiem. Uderzamy od razu w 'kimono’. Gdy budzimy się rano jesteśmy już w innej części świata. Wciąż w Indiach, ale w rejonie zwanym Siedem Sióstr. Mijamy stację NJP, skąd w pierwotnym planie mieliśmy dojechać do Darjeeling. Jedziemy dalej na wschód. Plany można zmieniać, nie? Za oknem zielono, ryżowo, zupełnie inaczej. Pociąg pędzi …