Cairns Tropic Days

Bziuuuu… znów w samolocie silniki wyją. Znów lecimy. Nad australijskim lądem, ale nocą, więc nic za oknem nie widać. Lądujemy nad ranem. Witamy w Cairns. Znów duszno, znów gorąco i tropikalnie. Cairns to nieduże miasto, mega turystyczne. Właściwie zdaje się, że wszystko kręci się tutaj wokół turystów. Każdy budynek to hotel, hotelik, hostel, restauracja, fastfood, …